Nie udało się nam popróbować wszystkiego. Część potraw jeszcze nie była gotowa. A części już nie było. Nie zawsze dlatego, że zostały rozdzielone między zwiedzających…
… Pani z neolitu przepraszała, że nie może poczęstować mięsem. A to dlatego, że z dziury w ziemi będącej wędzarnią ktoś … ukradł je ! Nie słyszałam niestety aby komuś na Festynie mięso kością w gardle stanęło – a powinno ! Przypuszczam, że mięso ukradł jakiś głodny fanatyk odchudzania, bo uwierzył, że „kradzione nie tuczy”…
Ponieważ Biskupin leży nad jeziorem pociągnęłam tam Pana. Chciałam ukradzione mięso zastąpić kaczką albo rybą. Pan chyba jednak nie zrozumiał mojego spojrzenia …
… i odciągnął mnie od jeziora. Niestety ! A chciałam połączyć przyjemne z pożytecznym 😉
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ! Poszliśmy do namiotu z kuchnią celtycką…
cdn.